Gdy Jezus siedział przy stole, jeden ze współbiesiadników rzekł do Niego: „Szczęśliwy ten, kto będzie ucztował w królestwie Bożym”. Jezus mu odpowiedział: „Pewien człowiek wyprawił wielką ucztę i zaprosił wielu. Kiedy nadszedł czas uczty, posłał swego sługę, aby powiedział zaproszonym: »Przyjdźcie, bo już wszystko jest gotowe«. Wtedy zaczęli się wszyscy jednomyślnie wymawiać. Pierwszy kazał mu powiedzieć: »Kupiłem pole, muszę wyjść, aby je obejrzeć; proszę cię, uważaj mnie za usprawiedliwionego«. Drugi rzekł: »Kupiłem pięć par wołów i idę je wypróbować; proszę cię, uważaj mnie za usprawiedliwionego«. Jeszcze inny rzekł: »Poślubiłem żonę i dlatego nie mogę przyjść«. Sługa powrócił i oznajmił to swemu panu. Wtedy rozgniewany gospodarz nakazał słudze: »Wyjdź co prędzej na ulice i zaułki miasta i wprowadź tu ubogich, ułomnych, niewidomych i chromych«. Sługa oznajmił: »Panie, stało się, jak rozkazałeś, a jeszcze jest miejsce«. Na to pan rzekł do sługi: »Wyjdź na drogi i między opłotki i zmuszaj do wejścia, aby mój dom był zapełniony. Albowiem powiadam wam: Żaden z owych ludzi, którzy byli zaproszeni, nie skosztuje mojej uczty«”. Łk 14, 15–24
Tak, ale nie teraz!
„Kto chce być w niebie?”. To pytanie było przedostatnim zdaniem wypowiedzianym przez pewnego misjonarza ludowego w trakcie rekolekcji parafialnych. Całe rekolekcje przebiegały w tym kierunku, aby w wiernych wzbudzić pragnienie wiecznej szczęśliwości w niebie. Pod koniec ostatniej nauki misjonarz zapytał ludzi zgromadzonych w kościele: „Kto chce pójść do nieba i przebywać tam całą wieczność?”. Wszyscy zgromadzeni podnieśli ręce ku górze, wyrażając w ten sposób pragnienie nieba. Misjonarz podziękował, a po kilku sekundach zapytał: „A kto chciałby być w niebie już dzisiaj?”.I nastała niezręczna cisza… Z tym pytaniem wszyscy poszli do swoich domów.
Dzisiejsza Ewangelia pokazuje nam podobną sytuację. Ktoś, siedząc przy stole wspólnie z Jezusem, powiedział: Szczęśliwy ten, kto będzie ucztował w królestwie Bożym.Innymi słowy: szczęśliwy ten, kto będzie w niebie! Pan Jezus podejmuje temat, pokazując, że w niebie jest miejsce dla wszystkich, ale niestety, bardzo wielu nie chce o tym słyszeć, wielu wciąż znajduje wymówki i usprawiedliwia się, mówiąc, że jeszcze nie teraz.
A przecież Pan Jezus może przyjść nawet dzisiaj! Czy jestem na to gotowy? Czy chcę już dziś być w niebie?
Panie Jezu, chcę być w niebie, ale chcę też być jeszcze tutaj, wśród bliskich i przyjaciół. Daj mi szczere pragnienie nieba i wolność od tego wszystkiego, co mnie jeszcze tutaj tak mocno trzyma! Dziękuję za miejsce, które przygotowałeś dla mnie po drugiej stronie życia!
ks. Eugeniusz Ploch