Lectio Divina

Święto św. Wawrzyńca, męczennika

J 12, 24-26

I. O czym mówi Bóg?

Dwunasty rozdział Ewangelii św. Jana prowadzi nas do Betanii na sześć dni przed Paschą, gdzie najpierw spotkał się ze swymi przyjaciółmi, Marią, Marta i łazarze. Następnego dnia udał się do Jerozolimy. Został owacyjnie przyjęty, śpiewano na Jego cześć „Hosanna”, a faryzeusze nie mogąc przeżyć, że ludzie są tak bardzo za Jezusem, mówili tylko ze złością: „Świat poszedł za Nim”. W takim kontekście Jezus wiedząc, że niedługo umrze, mówi do Andrzeja i Filipa dając przykład ziarna wrzuconego w ziemię. By mogło w przyszłość przynieść spodziewany plon, musi obumrzeć.

II. Co Bóg mówi do mnie?

„Ten, kto kocha swoje życie , traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne”. Film „Milczenie” Martina Scorsesee opowiada o prześladowaniach chrześcijan w Japonii. Wśród wielu aresztowanych w więzieniu znajduje się także kapłan, jezuita, który musi patrzeć na cierpiących swoich wiernych świeckich: zostali powieszeni głowami w dół. Dowódca więzienia mówi do kapłana, że będą wisieć tak długo, dopóki on się nie wyrzeknie wiary. Oni się już wiary wyparli, ale będą cierpieć do czasu zaparcia wiary przez kapłana. Problem jaki postawił reżyser jest następujący: czy ktokolwiek ma prawo być wiernym Bogu i swojej wierze za cenę cierpienia innych? Czy cierpienie innych zwalnia mnie z wierności Bogu? Życie jest wielkim darem od Boga i trzeba je szanować i troszczyć się o nie. Ale nie jest darem najważniejszym. Istnieją większe wartości niż życie, ponieważ życie można uczynić darem dla innych – przypatrzę się np. śmierci św. Ojca Maksymiliana Kolbe. Życie stracone to takie, które ucieka za wszelka cenę od ofiary i wyrzeczenia, kurczowo trzyma się wszystkiego, co posiada, w którym nie ma gotowości służby.

„Jeśli ziarno pszeniczne wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie samo, lecz jeśli obumrze przyniesie plon obfity”. Męczennicy, w tym także św. Wawrzyniec nie byli ludźmi wyjątkowo odważnymi, albo posiadającymi zdolność przetrzymywania cierpień. Znajdowali w siłę, by do końca, mimo okrutnych tortur lub cierpień wytrwać w wierze. Zastanowię się, co w moim życiu musiałby „obumrzeć”, czyli z czego powinienem zrezygnować, by moje życie stało się lepsze. Miarą dojrzałości jest nie tylko chęć czynienia dobra dla innych, ale także gotowość rezygnacji z tego, co nie przynosi dobra dla innych.

III. Do czego Bóg mnie wzywa?

Przy najbliższej okazji zrezygnuję, np. z forsowania swoich planów, by dać szansę zaistnieć innym. Potraktuję to jako gotowość „obumierania” we mnie egoizmowi.

Piotr Koźlak CSsR

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *