Lectio Divina

Święto św. Stanisława Kostki, patrona Polski

Łk 2, 41-52

I. O czym mówi Bóg?

Józef, Maryja i Jezus – rodzinna rodzinna ukazana jest w Ewangelii Łukasza jak wiele innych rodzin. Swoją   religijność i przywiązanie do Boga wyrażali jak ówcześni Żydzi, min. przez ofiarowanie swego pierworodnego syna w świątyni, dar pary synogarlic czy coroczne pielgrzymki do Jerozolimy. W czasie drogi powrotnej „młody Jezus pozostał w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego rodzice”. Poszukiwania trwały trzy dni. Gdy Go odnaleźli w świątyni usłyszeli zaskakujące zdanie z ust Jezusa, którego nie rozumieli. Brzmiało tajemniczo, ale jednocześnie wskazywało, że Jezus wie kim jest, i jakie ma do wypełnienia zadanie powierzone od Ojca.

II. Co Bóg mówi  do mnie?

„Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy”. Łukasz ewangelista wyraźnie podkreśla, że nie była to pierwsza pielgrzymka do Miasta Świętego Maryi i Józefa. Święto Paschy było dla nich ważnym wydarzeniem. Razem ze swoimi rodakami przeżywali najważniejsze chwile związane z wyzwoleniem z niewoli egipskiej i przejściem, by żyć jako wolni ludzie.  Pomyślę, jak ja przeżywam najważniejsze wydarzenia liturgiczne? Czy się do nich przygotowuję? Dlaczego są dla mnie ważne?

„Jezus został w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego rodzicie. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych”. Spróbuję wczuć się w nerwowość Maryi i Józefa, gdy spostrzegli, że Jezusa nie ma wśród ich najbliższych. Czy zdarzyła się w historii mojej rodziny, że ktoś z najbliższych zaginął, nikt nie wiedział, gdzie jest i jak go szukać? Przypomnę sobie moje przeżycia, jakie emocje wówczas najbardziej dochodziły do głosu?

„Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go”. Maryja z Józefem włożyli wiele trudu, by odnaleźć swego Syna. To zdanie prowadzi mnie ku sytuacjom, w których zagubiłem Jezusa, to znaczy, moja więź z Nim bardzo osłabła, nie miałem czasu i potrzeby, by trwać z Nim na rozmowie, przybywać do Kościoła, korzystać z sakramentów świętych. Czy wówczas miałem pragnienie odnalezienia Go, by moja miłość i przyjaźń do Jezusa odżyły na nowo? Czy czyniłem wysiłek w tym kierunku, by relacja z Bogiem była jak dawnej? Czy mogę powtórzyć za Maryją słowa: „Z bólem serca, Jezu, szukałem Ciebie”.

Jezus na pytanie Matki: „Synu, czemuś nam to uczynił?”, odpowiada swoim rodzicom trudnym pytaniem: „Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do Mego Ojca?”. Pierwszy raz Maryja z Józefem słyszą swego Syna, gdy mówi zdecydowanie o swym posłannictwie. Nie wszystko dla nich było jasne i zrozumiałe. Uświadomię sobie, że i dla mnie wszystko, co związane z wiarą, czy pełnieniem woli Bożej musi być od raz w pełni zrozumiałe. Czasami Pan Bóg pozwala, by tajemnice Królestwa Bożego stawały się jaśniejsze, ale dopiero z biegiem czasu.

III. Do czego Bóg mnie wzywa?

Pomyślę, kiedy w najbliższym czasie mógłbym się udać do jakiegoś sanktuarium?

Piotr Koźlak CSsR

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *