Środa
Łk 13, 22-30
I. O czym mówi Bóg?
Jezus podąża w kierunku Jerozolimy. Odwiedza mieszkańców wsi i miast. Podczas spotkań zadawane Mu są także pytania. Jedno z ważniejszych, jakie postawiono Jezusowi dotyczyło zbawienia: czy wszyscy czy tylko nieliczni będą zbawieni. W czasach Jezusa był to ważny problem. Mocno dyskutowano o liczbie osób, które dostąpią spotkania Boga „twarzą w twarz”. Jezus odpowiadając na postawione Mu pytanie wskazuje przede wszystkim na ważność przeżywania i wykorzystania każdej chwili, jaka jest dana człowiekowi. To, co się liczy to „chwila obecna”. Przeszłość „już” do nas nie należy, a przyszłość „jeszcze” do nas nie należy. Tak naprawdę mamy tylko „tu i teraz”.
II. Co Bóg m owi do mnie?
„Usiłujcie wejść przez ciasną bramę”. Jezusa sposób na sensowne życie to propozycja drogi trudnej, wymagającej wysiłku. Życie, do jakiego zaprasza mnie Jezus nie jest łatwe, ale w perspektywie ostatecznej – sensowne, dające pewność, że nie zmarnowało się życia.
Greckie słowo wyrażone czasownikiem „usiłujcie” albo „starajcie się” można przetłumaczyć także jako „walczyć, bić się, zmagać się”. By moje życie było dobre, twórcze, sensowne muszę o nie walczyć. Czy tak postrzegam moje życie i codziennie dokonywane wybory? Czy widzę moje zwycięstwa, gdy potrafiłem pokonać lenistwo czy przeciętność? Co mi sprawia najwięcej trudności w realizacji tych słów Jezusa?
Jezus zachęcając swoich słuchaczy do wysiłku, by osiągnąć zbawienie, przestrzega: „Wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli”. Zauważę, że słowa Jezusa wskazują na realną możliwość utraty zbawienia. Czy mam tego świadomość?
„Przecież jadaliśmy i piliśmy z tobą, i na ulicach naszych nauczałeś”. Jezus przypomina, że nie wystarczy sama deklaracja, że jestem chrześcijaninem. Nawet gdybym codziennie uczestniczył w Eucharystii, regularnie się spowiadał, nie opuszczał modlitwy, to jeśli są to tylko zewnętrzne gesty, które nie prowadzą do głębszych więzi z Jezusem, to ostatecznie są bezwartościowe. Takie życie jest bezowocne i ostatecznie prowadzi do utraty zbawienia. „Odejdźcie ode Mnie wszyscy dopuszczający się nieprawości”. Potrzebny jest szczery i trwały wysiłek poprawy swojego życia.
III. Do czego Bóg mnie wzywa?
„Carpe diem”, czyli chwytaj dzień, to sentencja, która pochodzi z pieśni Horacego. Zalecał, by odbiorcy jego dzieła skupili się na teraźniejszości, gdyż tylko ona jest pewna. Zrobię konkretne postanowienie: będę planował każdy dzień.
Piotr Koźlak CSsR