Jezus powiedział do swoich uczniów: „Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych. Uważajcie na siebie. Jeśli brat twój zawini, upomnij go; i jeśli żałuje, przebacz mu. I jeśliby siedem razy na dzień zawinił przeciw tobie i siedem razy zwróciłby się do ciebie, mówiąc: »Żałuję tego«, przebacz mu”.
Apostołowie prosili Pana: „Przymnóż nam wiary”. Pan rzekł: „Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: »Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze«, a byłaby wam posłuszna”. Łk 17, 1–6
Przebaczyłem i to pozwala mi żyć
Dość długo rozmawiałem z księdzem, który doświadczył w życiu wielkiej krzywdy. Oskarżono go o coś, czego nie zrobił. Przeciw niemu stanęła cała rodzina „pokrzywdzonej” dziewczynki. Sprawa nabrała medialnego rozgłosu. Do tego stopnia, że usłyszał stek kłamstw na swój temat – w sali sądowej. Po roku rodzina dziewczynki wszystko odwołała. A co z księdzem? Przez kilka lat dochodził do siebie. Czy dzisiaj jest już wszystko dobrze, tego nie wiem. Usłyszałem jednak od niego takie słowa: „Codziennie Boga proszę, aby przebaczył mi moje grzechy; wierzę, że On codziennie daje mi nowe życie, więc ja również, choć z bólem, przebaczyłem rodzinie, która oskarżyła mnie przed sądem. Przebaczyłem, choć nie wiem, czy potrafię o tym zapomnieć. Wiem jednak, że przebaczyłem, i to pozwala mi żyć”.
Jezus mówi, aby przebaczać zawsze. Niezależnie od tego, komu i za co. Jeśli tylko ten ktoś żałuje, mam mu przebaczyć. Jeśli brat twój zawini, upomnij go; i jeśli żałuje, przebacz mu. I jeśliby siedem razy na dzień zawinił przeciw tobie i siedem razy zwróciłby się do ciebie, mówiąc: „Żałuję tego”, przebacz mu. To niesamowicie trudne!
Panie Jezu, Ty przebaczasz mi codziennie. Dziękuję Ci za to! Proszę, abym i ja mógł zawsze przebaczać tym, którzy w jakikolwiek sposób zawinili wobec mnie. Amen.