piątek
Łk 19, 45-48
I. O czym mówi Bóg?
Po wjeździe do Jerozolimy Jezus udaje się do świątyni. Wszedłszy do niej powyrzucał tych, którzy zajmowali się w niej handlem. W dziedzińcu zewnętrznym zwanym Dziedzińcem Pogan można było spotkać handlarzy sprzedających zwierzęta przeznaczone na ofiarę i bankierów wymieniających pieniądz rzymskie i greckie na sykle. Dynamiczne czy w pewnym sensie kontrowersyjne zachowanie Jezusa to prorocki gest. Czuje się gospodarzem świątyni i ukazuje wszystkim, że troska o Dom Ojca jest Jego zadaniem. Przestrzega tym samym, że jeśli nie zmieni się nastawienie ludzi do domu Bożego zostanie on utracony. I tak się później stało.
II. Co Bóg mówi do mnie?
„Jezus wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać z niej sprzedających w niej”. Spróbuję zrozumieć zachowanie Jezusa. Widzi, że w domu Boga dzieją się rzeczy, które nie licują z godnością świątyni. Nie może się pogodzić, że ludzie wierzący w Boga zapomnieli, gdzie są i jak winni się zachowywać w domu Jego Ojca. Uczynili z miejsca świętego „jaskinię zbójców”. Uświadomię sobie, że bezczeszczę świątynię zawsze, gdy w niej jestem, a nie rozmawiam z Bogiem, jak z Ojcem. Gdy na modlitwie się nudzę, albo myślę o sprawach nie związanych z wiarą. gdy Pomyślę o moim zachowaniu się w Kościele, czy jest dla mnie miejsce osobistej rozmowy z Ojcem?
„Mój dom będzie domem modlitwy”. Jezus odwołuje się do fragmentu księgi proroka Izajasza: „Przyprowadzę wszystkich na moją Święta Górę i rozweselę w moim domu modlitwy…, bo dom mój będzie nazwany domem modlitwy dla wszystkich narodów” (Iz 56,7). Świątynia to przede wszystkim dom modlitwy, miejsce spotkania człowieka z Bogiem. Jezus wyrzucając handlujących i bankierów chce przypomnieć o godności i świętości sanktuarium w Jerozolimie. Oczyszcza świątynię z tego, co sprzeciwia się jej powołaniu, czyli przebywania w niej, by zostało uświęcone życie ludzi przybywających do niej. Wyrzucenie ludzi, którzy byli w świątyni nie z powodów czysto religijnych przypomina i symbolizuje moje życie, które nieustannie potrzebuje porządkowania,oczyszczenia z tego co plami serce, wyrzucania z siebie złych przyzwyczajeń czy skłonności. Św. Paweł przypominał o tej prawie swoim wiernym w Koryncie: „Wy jesteście świątynią Boga żywego. Tak jak mówi Bóg: będę w nich mieszkał” (1 Kor 6,16).
Druga część Jezusowego zdania: „Uczyniliście z niego (domu Ojca) jaskinię zbójców” jest zaczerpnięta z księgi proroka Jeremiasza. Prorok mówił: „Czy może uważacie, że ten dom, który nosi moje imię, jest kryjówką zbójców?” (7, 11). To część dłuższej mowy Jeremiasza, w której piętnuje przewrotną religijność swych rodaków. Składali oni bowiem ofiary w świątyni i byli tym samym przekonani, że nimi zapewnią sobie bezpieczeństwo i obronę przed wrogiem, by potem wrócić do swego „normalnego” życia, czyli związanego z kradzieżą, oszustwami i nie przestrzeganiem Prawa.
III. Do czego Bóg mnie wzywa?
Zwrócę uwagę na mój ubiór, gdy idę do Kościoła: czy jest odpowiedni na liturgię i różni się od ubrań noszonych w tygodniu? Czy muszę mieć wówczas telefon komórkowy przy sobie? Czy po zakończeniu liturgii w niedzielę nie chodzę na zakupy?
Piotr Koźlak CSsR