Lectio Divina

Wtorek I tydzień zwykły

Mk 1,21-28

I. O czym mówi Bóg?

Pierwszą świątynią, w której Jezus przepowiada Ewangelię jest synagoga w Kafarnaum. Tak przepowiada, że „zdumiewali się Jego nauką”. Nie poprzestaje jednak tylko na słowie. Za głoszonym z mocą słowem idą konkretne Jego czyny. Wyrzuca złego ducha z człowieka opętanego. Daje znak szatanowi, że jest Synem Bożym i przybliża się Królestwo Boże.

II. Co Bóg mówi do mnie?

„Jezus w szabat wszedł do synagogi i nauczał”. Marek ewangelista nie wyjaśnia, w jaki sposób Jezus doszedł do synagogi, czy jaki tekst komentował. Najważniejsze jest to, że Jezus zasiada na katedrze Mojżesza z zupełnie inna władzą niż uczeni w Piśmie, oficjalni nauczyciele Izraela. Daje do zrozumienia, że tylko On jest Nauczycielem w pełnym tego słowa znaczeniu, aby od tej pory interpretować myśl Ojca wyrażona w świętych księgach i przekazana ludziom, jako Jego wolę.

Jezus zwraca uwagę na moc swojego słowa. Jezus mówi także do mnie. Czy czytam i słucham Jego słowo? Co mi najbardziej przeszkadza, aby słuchać Jezusa?

Jezus jest nie tylko Nauczycielem, ale także tym, który wyzwala od wszelkiego zła. „Był w synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego”. Człowiek opętany jest niespokojny, krzyczy. Mimo że, wie, kim jest Jezus – Synem Boga – to wyraźnie się Go boi. Szatan zdaje sobie sprawę, że wraz z przyjściem Jezusa na ziemię jego diabelskie działanie wobec ludzi będzie mocno ograniczone. Od tej pory dla szatana nie będzie spokojnych dni. I Jezus to potwierdza. Po raz kolejny ukazuje moc swego słowa. Duch nieczysty „z głośnym krzykiem wszedł z opętanego”. Jezus przypomina, że zło choć jest często głośne, krzykliwe i sprawia ból i cierpienie, nie jest wszechmocne. Nie musi pokonać człowieka. Wszechmocny jest tylko Bóg i tylko On potrafi pomóc wyrwać się z kręgu zła.

Jeśli Jezus potrafił uzdrowić opętanego, tym bardziej i mnie może uwolnić z moich zniewoleń, ograniczeń… Przecież On wie, co kryje się w moim wnętrzu. Czeka tylko, abym Mu powiedział, co mnie męczy, niepokoi, a wówczas przyjedzie do mnie ze swoją mocą.

III. Do czego Bóg mnie wzywa, czyli moje postanowienie

Szczerze powiem podczas modlitwy Jezusowi o moich zniewolenia i ograniczeniach. Nie będę niczego ukrywał. Poproszę Go, by mi pomógł się z nich wyzwolić.

Piotr Koźlak CSsR

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *