Lectio Divina

Święto św. Kazimierza

Łk 12, 35-40

I. O czym mówi Bóg?

Na święto św. Kazimierza proponowana jest Ewangelia o czuwaniu. Życie chrześcijanina powinno być nieustannym czuwaniem, czyli gotowością do wyjścia na spotkanie z Chrystusem przy końcu czasów. Św. Kazimierz, królewicz mimo że zmarłym w młodym wieku, to śmierć go nie zaskoczyła. Był na nią przygotowany. Miał w sobie pokój serca, ponieważ za Bogiem tęsknił, często z Nim rozmawiał, spotykał Go w Eucharystii i przyjmował w komunii świętej. Okazał się „czuwającym sługą”, który miał zapaloną pochodnię oczekującym na swego Pana.

II. Co Bóg mówi do mnie?

„Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie”. Jezus nawiązuje do księgi Wyjścia i zachęca wierzących, by byli podobni do swoich przodków gotujących się ongiś do wyjścia z Egiptu. Wszyscy mieli przepasane biodra (by powłóczyste szaty nie utrudniały im szybszego poruszania się) i trzymali w ręku zapalone pochodnie, by nie iść prawidłową drogą w ciemnościach nocy. To nawiązanie do ksiąg Starego Testamentu ma mnie uwrażliwić na jedną prawdę: przede mną bardzo ważne spotkanie z Jezusem, czy czynię wszystko, by jak najlepiej do niego się przygotować? Czy tak organizuję sobie życie, by nie zaniedbać w nim najważniejszych spraw?

Jezus mówi także druga metaforę: „Bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego Pana, kiedy wraca z uczty weselnej, aby mu szybko otworzyć drzwi, gdy nadejdzie i zakołacze”. Ci, którzy nie zasnęli, mimo później pory i zmęczenia spotka nagrodą. Życie w gotowości i perspektywie spotkania z Jezusem nie jest łatwe. Wymaga wiele trudu i poświęcenia. Jednak tylko poprzez nieustanny wysiłek pracy nad sobą możemy być ludźmi gotowymi na spotkanie z Bogiem przy końcu czasów. Owa gotowość to świadomość dobrze przeżytego życia, spokój sumienia, że zawsze starałem się postępować uczciwie i zgodnie z tym, co czytałem w Biblii.

„Szczęśliwi owi słudzy, gdy Pan zastanie ich czuwających, gdy nadejdzie”. Dobrze sobie czasami wyobrazić taką sytuację, że Jezus chce się spotkać ze mną dzisiaj. Z jakim życiem stanąłbym przed nim teraz? Czy byłbym spokojny, czy wpadł w panikę, że nie jestem jeszcze przygotowany na spotkanie z Nim?

„Gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie złodziej ma przyjść, nie pozwoliłby włamać się do swego domu”. Jezus przypomina podstawową ludzka prawdę: nie można do końca zabezpieczyć przed włamaniem do domu, jak tylko przez gorliwie czuwanie i pilnowanie swego mienia. Dlatego kończy słowami: „Bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie Syn Człowieczy przyjdzie”. Czy mam świadomość, że najważniejsze pytanie dotyczące powtórnego przyjścia Jezusa nie brzmi: „Kiedy to nastąpi?”, lecz „Jak będę w tamtej chwili?”, to znaczy czy będę odpowiednio przygotowany.

III. Do czego Bóg mnie wzywa?

Pomodlę się za tę, osobę, która najszybciej uda się na spotkanie z Chrystusem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *