Lectio Divina

Środa I tydzień Adwentu, św. Barbary

Mt 15,29-37

I. O czym mówi Bóg?

Jezus zawsze był między ludźmi, którzy potrzebują pomocy. Nad Jezioro Galilejskie przyszły do Niego „wielkie tłumy, mając ze sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych”. Jak wielkie mieli zaufanie do Jezusa, widać po tym, że nie tylko przyszli do Niego, ale „położyli ich u nóg Jego”, będąc pewnymi, że ich uzdrowi. Jezus uzdrawia i karmi. Nie chciał, aby wracali do domów głodni, więc troszczy się jak ojciec o swoje dzieci, czy gospodarz o gości, by powrócili do siebie nakarmieni i nie ustali w drodze.

II. Co Bóg mówi do mnie?

„On ich uzdrowił”. Ludzie chorzy przychodzą i są przynoszeni do Jezusa. Chce, abym widzieli w Nim także Bożego Lekarza. Pragnie, abym przyszedł i siadł u Jego stóp i nie lękał się powiedzieć o swoich ranach i chorobach ducha. Tylko Jezus zna wszystkie bolesne miejsca mego życia i chce uzdrowić. Zachętą dla mnie , by zaufać Jezusowi może być widok innych osób, którym Jezus pomógł: przywrócił im wzrok duchowy, oczyścił z trądu, czyli grzechu.

„Tłumy zdumiewały się…”. Ewangelista Mateusz tym prostym zdaniem pyta, czy potrafię zachwycić się dobrem, które Bóg czyni w moim życiu. Z pewnością nie raz potrzebowałem Bożej pomocy i ją otrzymałem. Czy  za każdym razem byłem wdzięczny?

Jezus ma wrażliwe serce. Mówi: „Żal mi tego ludu”, czyli chcę zrobić wszystko, by ulżyć ich doli. Ma czułe serce dla cierpiących, zagubionych i potrzebujących. Czy mam serce wrażliwe, by pomagać innym?

Podążanie za Jezusem domaga się wielu sił duchowych. Jezus przypomina mi, że nie wytrwam na drodze życia bez Bożego pokarmu. Troszczy się o mnie: „Nie chcę, by ktoś zasłabł w drodze” – zapewnia Jezus. Codziennie przemienia chleb w swoje Ciało. Czy korzystam z pokarmu jakim jest Eucharystia? 

„Jedli wszyscy do sytości”. Jezus zapewnia mnie, że nigdy nie zabraknie Chleba na drogę. Mogę otrzymywać tyle, ile potrzebuję.

III. Do czego mnie Bóg wzywa, czyli moje postanowienie.

Ilekroć będzie mi ciężko przyjdę do Jezusa i szczerze opowiem mu o swoim bólu, co mi przeszkadza dobrze żyć.

Piotr Koźlak CSsR

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *