Lectio Divina

I. O czym mówi Bóg?

Dwunasty rozdział Janowej Ewangelii można nazwać pomostem Jezusa, a Księgą Krzyża, czyli czas męki i zmartwychwstania. Rozpoczyna się od spotkania z Martą, Maria i Łazarzem w  Betanii. Potem Jezus wybiera się do Jerozolimy i zostaje entuzjastycznie przyjęty przez jej mieszkańców. Jednak już wie, że Jego droga zmierza ku Golgocie. Ma świadomość, że złoży dar swego życia. Dlatego mówi swoim uczniom porównanie o ziarnie, które jest wrzucone w ziemię, i o tym, dlaczego musi obumrzeć. Ten fragment Ewangelii trafnie oddaje pomiędzy tzw. Księgą Znaków, przestawiającą publiczną działalność życie, a zwłaszcza jego zakończenie, św. Wojciecha. Tak, jak Jezus zapowiedział swoje uwielbienie przez śmierć po wyjeździe do Jerozolimy, tak też Patron Polski uwielbił swoją śmiercią Boga, gdy ewangelizował tereny naszej Ojczyzny.  

II. Co Bóg mówi do mnie?

„Zaprawdę, powiadam wam…”. Wcześniejsze zdania mówią o tym, do kogo Jezus mówi. Na święto w Jerozolimie przybyło wielu, by oddać chwałę Panu, m.in. Grecy. Oni szukali kontaktu z Jezusem, więc zwracają się do Filipa i Andrzej (imiona greckie), bym im pomogli. Odpowiedź Jezusa jest kierowana zatem bezpośrednio do apostołów, ale także do całej społeczności chrześcijańskiej, także do mnie. Jezus rozpoczyna mowę znanym zwrotem: „Zaprawdę…”, czyli moje słowo kierowane do was jest prawdziwe, nie ma w nim fałszu. Czy wierzę, że Jezus ma dla mnie takie słowa, tylko prawdziwe?

„Jeśli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemie nie obumrze, zostanie samo, jeśli obumrze, przyniesie plon obfity”. Ludzi, nie tylko wierzących zawsze nurtowało pytanie, kiedy ludzkie życie można uznać za udane czy sensowne, i kiedy jest odgadnięta tajemnica, że ktoś u kresu życia może powiedzieć, że „spełnił się”. Jezus mówiąc o ziarnie, które obumiera zapewnia, że Jego śmierć nie będzie zmarnowana. Jego śmierć na krzyżu wyzwoli wielką siłę, która przemieni świat. To jest sens obumierania. I podobnie jest ze śmiercią chrześcijanina. Każda śmierć, a zwłaszcza śmierć męczeńska jest „po coś”. Oddanie życia w imię Chrystusa, wiary, Kościoła przynosi „plon obfity”. Przywołam w pamięci męczenników, którzy oddali życia ze względu na Boga. Który z nich jest dla mnie szczególny?

„Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne”. Pierwsza część zdania dosłownie brzmi: Jezus przypomina mi, że moje życie tylko wtedy przyniesie „plon obfity”, gdy nie będę się go kurczowo trzymał, nie będę za wszelką cenę troszczył się tylko o siebie i swoje sprawy.

III. Do czego Bóg mnie wzywa?

Przeczytam dokładniejszą informację o życiu św. Wojciecha. Pomyślę, które aspekty jego życia są aktualne dzisiaj, szczególnie dla mnie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *