Lectio Divina

13 maja poniedziałek VII tydzień wielkanocny

J 16, 29-33

I. O czym mówi Bóg?

Ostatnie tygodnie, dni i godziny przed śmiercią są dla Jezusa wyjątkowo trudne. Nie tylko z racji, że ma świadomość zbliżających się szybkimi krokami najcięższych dni, lecz także z tego powodu, że mimo prawie trzech lat przebywania ze sobą uczniowie cały czas nie rozumieli Jego zasadniczego zadania. Próbuje im uświadomić, że pomimo tego, że opuszczą Go wszyscy to Jego zmartwychwstanie doda im odwagi w przyszłych uciskach i prześladowaniach.

II. Co Bóg mówi do mnie?

„Wierzymy, że od Boga wyszedłeś” – zapewniają Jezusa uczniowie. Są z Jezusem już trzy lata, wielokrotnie mogli nie tylko słuchać tego, co mówi, ale byli także świadkami cudów Jezusa. Mimo takich znaków często nie rozumieli Jego słów, a wiara ich w wielu momentach okazywała się niezwykle słaba. Jednak w tej chwili – bardzo ważnej dla Jezusa – potrafią wyznać wiarę w Jego Boskie pochodzenie, że został posłany przez Boga. Jest obiecanym Mesjaszem.

Jak słaba jednak była wiara uczniów świadczą słowa Jezusa: „Rozproszycie się każdy w swoją stronę, a Mnie zostawicie samego”. Okazuje się, że sama deklaracja przyznania się do Jezusa, wyznania, że jest Synem Bożym ne wystarcza. Historia apostołów, ich słabości i brak odwagi w najważniejszych momentach życia Jezusa przypomina, że nigdy nie można być pewnym siebie. Każda chwila życia może być momentem odejścia od Jezusa, pozostawienia Go samego.

We wszelkich przeciwnościach Jezus jest jednak przede wszystkim pewny swojej jedności z Ojcem. „Nie jestem sam, bo Ojciec jest ze Mną”. Ta boska więź Syna z Ojcem daje Mu odwagę podejmowania najistotniejszych decyzji i przetrwania w najtrudniejszych momentach.

III. Do czego Bóg mnie wzywa?

W trudnych chwilach będę powtarzał zdanie Jezusa: „Miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *