Mk 16, 15-20
I. O czym mówi Bóg?
Wg Ewangelii, którą spisał św. Marek, Jezus zanim wstąpił do nieba daje polecenie swoim uczniom, by szli na cały świat i głosili Ewangelię „wszelkiemu stworzeniu”. Jednocześnie dodaje konsekwencje przyjęcia lub odrzucenia Ewangelii. Zapowiada także, że tym, którzy będą przepowiadać będą Dobrą Nowinę, będą im równocześnie towarzyszyć wyraźne, nadzwyczajne znaki zewnętrzne. Wniebowstąpienie Jezusa jest nawiązaniem do historii Eliasza z drugiej Księgi Królewskiej (2,11). Jest także objawieniem Jego chwały: Jezus zasiada po prawicy Boga. Nade wszystko jednak Jezus wypełnia wypowiedziane wcześniej przez siebie słowa: „Ujrzycie Syna Człowieczego siedzącego po prawicy Boga” (Mk 14, 62) .
II. Co Bóg mówi do mnie?
„Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu”. Każdy z jedenastu apostołów, i dobrany później Maciej, a także przeznaczony do szczególnej misji pośród pogan Paweł, wypełniali z największą gorliwością nakaz misyjny Jezusa. Większość z nich nie bali się oddać życia w imię dotrzymania słowa wobec Jezusa. Musieli przejść różne próby wiary, ale ostatecznie stawali się ojcami wiary dla tych, którym głosili Ewangelię. Pomyślę o moim sposobie ewangelizowania. Kto jest moim „wszelkim stworzeniem”, czyli komu powinienem w pierwszym rzędzie mówić o Bogu, Kościele, przykazaniach?
„Kto uwierzy i przyjmie chrzest będzie zbawiony, a kto nie uwierzy będzie potępiony”. Droga życia chrześcijańskiego to osobisty wolny wybór każdego człowieka. Bóg nikogo nie przymusza do przyjęcia Ewangelii. Kto jednak odrzuca słowo Boga musi mieć świadomość konsekwencji podjętych decyzji i wyborów.
Jezus zapewnia, że „tym, którzy uwierzą” będą towarzyszyć nadzwyczajne znaki. Tak działo się w początkach Kościoła, gdy apostołowie wyrzucali mocą Jezusa demony (por. Dz 16,18), czy mówienia nowymi językami (Dz 2,3-4; 1 Kor 12,28).)Czy mam obserwację, że w dzisiejszych czas zauważa się rzadziej spektakularnych znaków podczas przepowiadania Ewangelii. Pomyślę dlaczego tak się dzieje, czym jest to spowodowane. Jeżeli zdarzają się obecnie jest to potwierdzenie, że tym, którzy głoszą radykalnie i z mocą Bożą Dobrą Nowinę Bóg udziela tego samego Ducha, który działał e Jego Synu.
Apostołowie „głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi”. Jezus posyła do głoszenia Dobrej Nowiny zwykłych, słabych ludzi. Aby Ewangelia mogła dotrzeć na krańce świata potrzebna była ze strony uczniów współpraca z Jezusem. Wcześniej Jezus przestrzegł ich: „Beze Mnie nic nie możecie uczynić”. Czy mam świadomość, że głoszenie Ewangelii to przede wszystkim dzieło Boga?
III. Do czego Bóg mnie wzywa?
Pomodlę się słowami: „Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru. Albowiem tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi. Tych zaś, których przeznaczył, tych też powołał, a których powołał – tych też usprawiedliwił, a których usprawiedliwił – tych też obdarzył chwałą” (Rz 8, 28-30).