Jezus powiedział do swoich uczniów: „Podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się sprzeciwić. A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie zginie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. Łk 21, 12–19
Okazja do apostolstwa
Wiele trudnych wydarzeń dzieje się w Polsce. Ewidentnie Kościół, prawo Boże i prawo kościelne są niektórym nie na rękę.Każdy rozsądny człowiek dostrzega, że w niektórych sferach życia publicznego coraz mniej miejsca dla Chrystusa, Kościoła i tego, co piękne i dobre. Niektórzy doświadczają jawnego lekceważenia i pogardy ze względu na swoją wiarę i przynależność do Kościoła. Dla niektórych przyczyną bólu stał się krzyż: ze względu na wierność dla niego nie dostali premii; musieli zmienić pełnione funkcje; zostali usunięci ze stanowisk.
Coraz częściej można usłyszeć: Idą ciężkie czasy dla Kościoła; być wierzącym jest coraz trudniej; przyznanie się do Chrystusa kosztuje coraz więcej. Chyba rzeczywiście wszystko wskazuje na to, że nie będzie łatwiej; wręcz przeciwnie. A co Pan Jezus na to? Podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. (…) Ale włos z głowy wam nie zginie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie.
Panie Jezu, daj mi odwagę do dawania świadectwa o Tobie wszystkim, których spotykam. Zawsze i wszędzie!
ks. Eugeniusz Ploch
++++++++++++++++++++++++++++++++++
Łk 21, 12-19
I. O czym mówi Bóg?
Dzisiejszego dnia czytamy drugą cześć tzw. Mowy eschatologicznej. Jezus zapowiada prześladowania, które po Jego odejściu dotkną ludzi wierzących. Prześladowania przyjdą nie tylko ze strony ludzi walczących z Bogiem i Kościołem, ale należy być przygotowanym na wrogość i niechęć ze strony rodziny i przyjaciół. Choć prześladowania maja na celu zniszczenie Kościoła to ostatecznie, jeśli wierzący prawidło je przeżyją, przyniosą odmienny skutek od tego, co zamierzali prześladowcy. Jezus zapewnia swoich uczniów, że nie zbytnio lękać się prześladowań, przesłuchiwań ani martwić się o sposób obrony przed przeciwnikami. W odpowiednim czasie otrzymają stosowną pomoc od Boga. Najważniejsze, by okazali wierność i nie bali się dać świadectwa Jezusowi i Jego słowu.
II. Co Bóg mówi do mnie?
„Podniosą na was ręce i będą was prześladować”. Słowo Jezusa są trudne i wymagające, ale chce mi przypomnieć, że od momentu, gdy zdecydowałem się być Jego uczniem i należeć do wspólnoty wierzących w Niego, muszę w moje życie włączyć trudne doświadczenia związane z odwagą przyznawania się do Jezusa. „Nie jest uczeń nad mistrza”. Mój Mistrz przypomina mi tylko, że wiernie podążając za Nim, muszę być przygotowany na wydarzenia, które i Jego dotknęły. Czy doświadczyłem już jakieś formy prześladowania za wyznawana wiarę, czy byłem ośmieszony z powodu przyznania się do Boga?
„Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa”. Trudności czy wręcz prześladowania ze względu na przynależność do Chrystusa i Kościoła choć zawsze wiązały się cierpieniem czy nawet śmiercią, stawały się także momentami dawania świadectwa. Męczennik oddający życie za wiarę był największym świadkiem Chrystusa. Świadek Jezusa, który nie wstydził się wiary w Boga często musiał liczyć się z utratą życia. Stąd w języku greckim świadek i męczennik określa to samo słowo: „martys”. Historia Kościoła pokazuje pewien paradoks: prześladowania chrześcijan, które miały zniszczyć Kościół, zawsze przyczyniały się do jego rozwoju. Czy kiedykolwiek myślałem, że odważne wyznawanie wiary może doprowadzić mnie do śmierci?
„Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony”. Jezus uświadamia mi, że nie przygotowywać się wcześniej do bronienia się w czasie prześladowań. Tragiczne wydarzenia w Kościele zawsze są szczególnym działaniem Boga i Ducha Świętego. Zapewnia mnie, że Bóg da mi w każdej trudnej chwili odpowiednie słowo, wobec konkretnej osoby. Będzie przy mnie tak blisko, że przeciwnik nie będzie w stanie znaleźć argumentów przeciwko mnie. Już pierwsze lata dziejów Kościoła w Jerozolimie pokazały prawdziwość słów Jezusa. Apostołowie, którzy z powodu głoszenia nauki o zmartwychwstałym Jezusie zostali aresztowani i postawieni przed Wysoką Radą, za każdym razem Duch święty napełniał ich niezwykłą mądrością i odwagą. W chwili modlitwy zawierzę moją przyszłość i poproszę o zaufanie Bogu.
III. Do czego Bóg mnie wzywa?
Przeczytam tekst z Dz 4,1-21 albo 5, 12-42 o odwadze i mądrości apostołów, gdy byli przesłuchiwani przed Sanhedrynem.
Piotr Koźlak CSsR