Piotr Koźlak
06 marca 2023 – Poniedziałek II Tygodnia Wielkiego Postu
Łk 6, 36–38
I. O czym mówi Bóg?
Siedem to liczba symboliczna, wyjątkowa; liczba pełni, podobnie jak trzy. Przysługuje Bogu i wszystkiemu, co nie jest doczesne. W Starym Testamencie wiele praw Izraela było opartych na tej liczbie, co podkreślało ich Boże pochodzenie. Dzisiaj mówimy o siedmiu sakramentach, siedmiu darach Ducha Świętego. Jest też siedem zachęt Jezusa – być miłosiernym, nie sądzić, nie potępiać, odpuszczać, dawać, nie być skąpym, postępować bez odwetu – by miłość wzajemna bardziej się rozwijała.
II. Co Bóg mówi do mnie?
Co Bóg mówi do mnie? „Bądźcie miłosierni”. Papież Franciszek pisze, że „Miłosierdzie to imię Boga”. Najbardziej charakterystyczną cechą naszego Ojca jest miłosierdzie, czyli wrażliwe serce. A jakie ja mam serce? „Nie sądźcie”. Jezus prosi, by zbyt szybko nie oceniać drugiego człowieka. Każdemu należy się nowa szansa, każdy – mimo wcześniej popełnionych błędów – ma prawo do kredytu zaufania.
„Odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone”. Gdy ktoś zawini przeciwko nam, nie jest łatwo przebaczyć, a tym bar- dziej zapomnieć o doznanej krzywdzie. Jednak noszenie w sobie urazy do drugiego zakłóca nasz rozwój duchowy. „Bóg nigdy nie nudzi się przebaczaniem” – przypomina papież Franciszek. Każda rada Jezusa ma na celu jedno: bym był szczęśliwy. Praktykując na co dzień choćby jedną z Jego propozycji, zmieniam na lepsze swoje życie.
Co ważne, rady te świadczą przede wszystkim o podejściu Boga do mnie. To Bóg jest dla mnie miłosierny, nigdy mnie nie osądza, nie potępia, odpuszcza mi winy i zawsze pomaga. Dlatego też oczekuje ode mnie postępowania wobec innych tak, jak On zachowuje się wobec mnie. Nasz Bóg jest Bogiem miłości wzajemnej. Św. Alfons Liguori, rozważając miłość Boga do człowieka, pytał, jak należałoby Mu na nią odpowiedzieć. I pisał: „Nie ma żadnej wątpliwości: Bóg nas miłuje i to bardzo miłuje, i dlatego, że nas bardzo kocha, pragnie, abyśmy Go miłowali z całego serca”, to znaczy pragnie naszej wzajemności, postępowania na Jego wzór.
III. Do czego wzywa mnie Bóg?
Do czego wzywa mnie Bóg? Wybiorę jedną cechę, o której mówi Jezus, i będę ją realizował w najbliższym tygodniu.
Piotr Koźlak CSsR
Łk 6, 36–38
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane: miarą dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrze wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie”.
Boża miarka?!
O miłosierdzie i sprawiedliwość Boga często pytają ludzie poszukujący Go i osoby młode. Jedni bardzo ufają Jego Miłosierdziu, inni uważają, że okazywanie go wszystkim ludziom byłoby wielką niesprawiedliwością i krzywdą wobec żyjących w zgodzie z prawem Bożym. Zdaje się, że jedni i drudzy mają trochę racji. Dobrze było- by przyjrzeć się biblijnemu znaczeniu obu słów. Okazuje się, że nie wszystko jest tu takie proste i jednoznaczne.
Jest we mnie potrzeba doświadczania miłosierdzia; czekam na przebaczenie, kiedy zawinię względem innych. Jest też we mnie potrzeba, by ktoś, kto źle postępuje, poniósł konsekwencje swego czynu. By zrozumiał swój błąd. Boję się tak skrajnych oczekiwań w sobie. Ale one są…
Czytam dzisiejszą Ewangelię i dziwię się zasadom Jezusa. Dla- czego? Bo im bardziej jestem miłosierny względem innych, tym bardziej Bóg będzie miłosierny wobec mnie. Odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone! Słyszę również słowa modlitwy: I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom!
Panie Jezu, daj mi nowe serce i odnawiaj we mnie moc Twoje- go Ducha. Uzdolnij mnie do miłosierdzia wobec innych, abym i ja mógł dostąpić Twojego miłosierdzia.
ks. Eugeniusz Ploch