J 1, 6–8.19–28
I. O czym mówi Bóg?
Ewangelia przedstawia Jana Chrzciciela w dwojaki sposób. Najpierw mówi o nim jako o człowieku, który został posłany, aby świadczyć o Światłości, a następnie sam Jan mówi o sobie w niezwykle prostych i skromnych słowach. Nie przypisuje sobie żadnych przymiotów i cech mesjańskich, które chcieli mu przypisać jego rodacy. Wyraźnie wskazuje na Jezusa jako oczekiwanego Mesjasza.
II. Co Bóg mówi do mnie?
„Kto ty jesteś? Co mówisz sam o sobie?” Bóg pyta także i mnie, kim jestem. Co powiedziałbym o sobie? Bóg, powołując mnie do życia, wyznaczył mi także zadanie. Jakie jest moje życiowe powołanie, czy je rozpoznałem i dobrze wypełniam – jako katolik, mąż i ojciec, żona i matka, syn czy córka, osoba pracująca zawodowo? „Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o Światłości”. Jan Chrzciciel został powołany do jednego: aby przekonywać wszystkich, że Jezus jest oczekiwanym Mesjaszem. Później już sam Jezus będzie o sobie mówił: „Ja jestem Światłością świata, kto idzie za Mną, nigdy nie będzie chodził w ciemności”. Gdy będę podążał za Jezusem, moje życie będzie sensowne i dobre. Odrzucę uczynki ciemności. Także dzisiaj można spotkać ludzi podobnych do Jana Chrzciciela, skromnych i prostolinijnych, mających od Boga zadanie do wykonania. Czy zauważam ich wokół siebie? Jan Chrzciciel mówi: „Pośród was stoi ten, którego nie znacie, a któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u jego sandałów”. Syn Elżbiety i Zachariasza ma świadomość tego, kim jest. Nie chce, aby go mylono z Mesjaszem. Wie, że jego zadaniem jest wskazywanie na Jezusa i mówienie innym: „Oto Baranek Boży”. Czy zdaję sobie sprawę, że Jezus jest blisko mnie, jest między nami? Mogę Go codziennie spotykać w Jego słowie, sakramentach i w drugim człowieku.
III. Do czego wzywa mnie Bóg?
Zapytam się: co mówię sam o sobie? Czy wiem, jakie jest moje główne życiowe zadanie? Przypatrzę się prostocie Jana Chrzciciela i poproszę, bym był do niego podobny.